Jesteś spokojnym, uczciwym człowiekiem... Za niedługo masz wesele, z kobietą która spodziewa się dziecka. Opiekujesz się chorym ojcem oraz upośledzonym bratem. Wpadasz w długi, ale jakoś dajesz radę. Aż do momentu gdy tracisz pracę... Brzmi życiowo? Tak zaczyna się akcja horroru, a raczej amerykańskiego thrillera.
Głównym bohaterem jest Elliot, sprzedawca polis ubezpieczeniowych. Przez swoje uczciwe podejście traci ją popadając w długi. Można powiedzieć jednym słowem życiowa klapa. I tak jest, a do momentu odebrania dziwnego telefonu, który może zmienić jego życie. Wszystko jest proste, jest obserwowany przez kamery w mieście, musi jedynie wykonać 13 zadań, aby otrzymać fortunę, która pozwoli spłacić długi, zapomnieć o swym dotychczasowym życiu.
Początkowe zadanie wydaje się mu śmieszne, zabić muchę. Jednakże poczuwszy smak gotówki bierze udział w grze. Ale nie może zrezygnować, bo straci wszystko a w ramach popełnianych czynów będzie grozić mu sroga kara. Czy to jest jego błąd? Tego się możecie dowiedzieć oglądając film.
Jeżeli chodzi o fabułę, można powiedzieć że pomysł dobry. Wykonanie również nie jest złe. Jednakże podczas oglądania nasuwa się jedno stwierdzenie, momentami film zerżnięty jest z pierwszej części "piły". Zrób to, zrób tamto a jak nie to tracisz wszystko, możesz nawet zginąć.
Nie przeszkadza to jednak w niczym, jeżeli ktoś lubi "piłę" to z chęcią obejrzy "13 grzechów". Osobiście film przed momentem obejrzałem, i oceniam go pozywnie.
Moja ocena: 7/10
Film, który warto obejrzeć