Prezes FIA Jean Todt chciał ułatwić zespołom życie przywracając ograniczone testy w trakcie sezonu. Ekipy F1 w większości nie są zainteresowane takim rozwiązaniem.

W rozmowach z dziennikarzami, zarówno kierowcy jak i szefowie zespołów narzekali wielokrotnie na obowiązujący zakaz testów. Kadra kierownicza żaliła się na poważne utrudnienia w ewaluacji nowych części oraz pracy opon, a młodzi zawodnicy na brak szans na zapoznanie się w autami F1. Teraz, gdy FIA wyciągnęła do zespołów pomocną dłoń, te się rozmyśliły.

– Aktualna równowaga wydaje mi się być w porządku. Może moglibyśmy jeździć nieco więcej w piątki albo mieć do dyspozycji więcej kompletów opon, co zachęciłoby ekipy do powierzania obowiązków młodym kierowcom. Problem z testami wygląda tak, że jeśli je przywrócimy, trzeba będzie reaktywować ekipy testowe i wzrosną koszty – argumentował boss Red Bulla Christian Horner.

– Redukcja testów była jednym z najskuteczniejszych rozwiązań jeśli chodzi o oszczędności. Przedsezonowe testy i jazdy młodych zawodników pod koniec roku to dobry układ. Finansowo jest to korzystne nie tylko dla dużych, ale i małych zespołów – dodał.

Podobne argumenty przedstawił dyrektor operacyjny Force India Otmar Szafnauer. – Po co robić krok wstecz? Aktualny układ pozwala nam na duże oszczędności. Nie mamy ekipy testowej. Już teraz w kalendarzu widnieje 19-20 rund a załogi wyścigowe są większe. Mamy poprosić ich o udział w dwóch czy trzech testach? Znów trzeba by utrzymywać dwie ekipy – powiedział Niemiec.

Dla przewodniczącego FOTA, Martina Whitmarsha duże znaczenie ma w tej kwestii opinia mniejszych zespołów. – Wiele ekip chciałoby więcej testować, ale musimy szanować mniejszych rywali. Gdyby duże stajnie zaczęły testować, postrzegano by to jako niekorzystne dla mniejszych, a to niezbyt dobre dla sportu – oceniał szef McLarena.

Wielkim zwolennikiem powrotu testów jest natomiast prezes Ferrari Luca di Montezemolo. – Nie możemy testować, trenować. F1 to jedyny profesjonalny sport na świecie, w którym nie jest to możliwe – wyraził swoje rozczarowanie w rozmowie z CNN.

W Turcji Jean Todt poinformował, że przy wystarczającym poparciu dla pomysłu powrotu testów przepisy zmienią się już w 2012 roku. Gdyby zespoły oponowały, testy w trakcie sezonu będą możliwe rok później, bez zgody Komisji F1. Nie wiadomo, czy wobec postawy ekip, FIA i Todt zamierzają zweryfikować swoje plany.