Pewnego pięknego dnia szedłem sobie spacerkiem po Szczecinie . Moje oczy dojrzały starego opla vectrę a za kierownicą Pani o ciemnych kasztanowych włosach w jednej ręce trzymająca szminkę w drugiej książkę a łokciami kierownicę i tak sobie stała w korku i się pomału poruszała. Wielowątkowość Kobiet czasami potrafi zaskoczyć pozytywnie
Kolejne sytuacja miała miejsce w Poznaniu korek na ok kilometr Przyczyną była parkująca niedoświadczona Pani która w miejsce gdzie wcześniej stał tir nie mogła się zmieścić w końcu pewien mądry Pan podszedł i zaproponował że on jej zaparkuje to auto ... i tak o to korek się rozładował a ja wolałem siedzieć w aucie bo z klimatyzacją jest przyjemniej w upale