Modyfikujesz PlayStation 3 = wylatujesz z PlayStation Network. Koniec i kropka.
Sony chyba straciło cierpliwość do modchipów, które stały się pirackim hitem rynku wtórnego.
Póki PS3 było nie do ruszenia, problem nie istniał. Skoro jednak Amerykanie rozsmakowali się w konsolowym piractwie, zabawa się skończyła.
Sony wprowadza w życie strategię a la Microsoft. Domorośli przerabiacze - w tym przypadku posiadacze modchipów, będą masowo banowani z PSN. Odpowiednie oświadczenie prasowe pojawiło się na oficjalnym amerykańskim blogu PS3, gdzie problem zaczął ostatnio narastać lawinowo. Koncern nie ma zamiaru tolerować hakerów, ani cheaterów.
Na razie nie są znane szczegóły tego, w jaki sposób będzie przeprowadzana weryfikacja użytkowników. Można się jednak spodziewać rozwiązania podobnego do tego, który stosuje obecnie Microsoft w przypadku usługi Xbox Live.
Tak to wygląda od strony prawnej - oficjalne oświadczenie Sony
Bany nakładane na konsole mają być ostateczne. Gracze stosujący modchipy zostali na razie ostrzeżeni. Sony daje im ostatnią szansę wyrzucenia modchipów i usunięcia pirackiego oprogramowania z dysku twardego.
Przygrywką do nowej strategii jest pozew sądowy wobec George'a Hotza. Haker opublikował w styczniu w sieci kod umożlwiający obejście zabezpieczeń konsoli.
Sprawa odbędzie się przed sądem federalnym w San Francisco - w USA łamanie prawa autorskiego podlega bezpośredniej jurysdykcji Waszyngtonu.
Fot/Źródło: blog.us.playstation.com