Nico Rosberg może już niedługo stać się kolejnym kierowcą, który w tym sezonie podpisze wieloletni kontrakt ze swoim obecnym zespołem.
Jak dotychczas sezon 2011 przyniósł dwie nowe długoterminowe umowy zawodników z ich stajniami. Najpierw to Sebastian Vettel postanowił, że pozostanie w Red Bullu co najmniej przez kolejne trzy lata, potem podobny ruch wykonał Fernando Alonso reprezentujący Ferrari, aczkolwiek Hiszpan związał się ze swoją ekipą jeszcze na dwa sezony dłużej, niż Niemiec z Czerwonymi Bykami.
Teraz do tego grona według magazynu Sport Bild może dołączyć Rosberg. Niemiec miałby pozostać w Mercedesie aż do sezonu 2016 włącznie i otrzymać za to wynagrodzenie o łącznej wartości 80 milionów euro. Porozumienie miałoby ponadto zostać zawarte w ten sposób, że każdy kolejny sezon stawałby się bardziej opłacalny finansowo dla 25-letniego zawodnika.
- Liczę na współpracę z nim (Rosbergiem) także w roku 2012, a jeśli o mnie chodzi, to chciałbym to kontynuować o wiele dłużej. - wyznał Norbert Haug pełniący rolę szefa działu sportu koncernu Mercedes. Sam Rosberg spytany o całą sprawę pozostał oszczędny w słowach, aczkolwiek niczemu nie zaprzeczył. - Mogę tylko powiedzieć, iż jestem szczęśliwy z tego, gdzie aktualnie jeżdżę. Odniesienie sukcesu ze Srebrnymi Strzałami to w dalszym ciągu moje marzenie. - stwierdził 25-latek.
Zgodnie z wyliczeniami Sport Bildu jeśli Niemiec zawrze nowy kontrakt o wspomnianej wartości, wówczas stanie się najlepiej opłacanym kierowcą F1 wszech czasów, który jeszcze nie ma na swoim koncie zwycięstwa w grand prix.