Runda w Turcji potwierdziła, że Red Bull poczynił postępy w opanowaniu technologii hybrydowej.
W pierwszych trzech odsłonach mistrzostw świata „Czerwone Byki” nie dysponowały sprawnym KERS-em. Przed weekendem na Istanbul Park inżynierowie stajni z Milton Keynes ostro jednak pracowali nad rozwiązaniem problemów z „dopalaczem”. Wygląda na to, że ich wysiłki przyniosły efekty. – Ekipie należą się komplementy – powiedział po trzecim zwycięstwie w sezonie Sebastian Vettel. – Dla nas, kierowców, to były trzy tygodnie wolnego, ale zespół ciężko pracował. W Turcji nie miałem z KERS-em problemów od startu do mety.
Pomimo pewnych komplikacji w końcówce wyścigu, zadowolony z „dopalacza” był także Mark Webber. – KERS funkcjonował dzisiaj naprawdę bardzo dobrze. Chłopcy spisali się znakomicie – powiedział Australijczyk.