Wątek: Rajdy Samochodowe

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Pokaż wyniki od 11 do 15 z 15
  1. #11 Odp: DAKAR 2012 (Rajdy Samochodowe) 
    Donator

    Awatar El-Polako
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    501
    Podziękował/a
    226 razy
    38 podziękowań za 28 postów
    Siła reputacji
    38
    Rajd Dakar 2012. Orlando Terranova wycofał się w atmosferze skandalu



    Argentyńczyk Orlando Terranova, który zajął drugie miejsce podczas czwartego etapu, kilka godzin później musiał wycofać się z wyścigu, bo do USA w pośpiechu wrócił jego pilot Andy Grider. Oficjalnie z powodów rodzinnych, nieoficjalnie powodem była kłótnia między członkami załogi.

    W czwartek cały biwak huczał od plotek, gdy okazało się, że argentyńsko-amerykańska załoga nie pojedzie dalej. Dlaczego? "Z ogromnym żalem muszę poinformować, że osobiste/rodzinne powody zmusiły Andy'ego Gridera do wycofania się z rajdu. Jestem cały w bólu" - napisał na twitterze Terranova, który w klasyfikacji generalnej zajmował 18. miejsce.

    Ale co innego twierdzi Jean-Marc Fortin, który w rajdzie jest pilotem Krzysztofa Hołowczyca, ale jednocześnie pełni rolę jednego z dyrektorów teamu Toyota Overdrive, w którym jechał Terranova. - Andy zrezygnował z powodu złego traktowania. Nigdy czegoś takiego nie widziałem. To jakieś szaleństwo - powiedział w rozmowie z francuską telewizją.

    Terranova odrzuca wyjaśnienia wskazujące na złe stosunki między nim a amerykańskim pilotem. - Mieliśmy pewne napięcia, jak to jest w każdej relacji między kierowcą a pilotem, spieraliśmy się czy trzeba przyspieszyć, czy zwolnić. Ale bardzo szybko się dogadaliśmy. Jak mogły być między nami spory, jeśli zajmowaliśmy na etapach drugie, czy szóste miejsce? - pytał Terranova na szybko zwołanej prowizorycznej konferencji na biwaku w Fiambali.

    - O całej sytuacji dowiedziałem się od Jean-Marca w nocy, powiedział "słuchaj, nigdy czegoś takiego nie widziałem". Też nie rozumiał co się dzieje. Andy miał problem, który wymagał, by jak najszybciej wrócił do Stanów. zasugerowałem, żeby został, poczekał dzień, spróbowalibyśmy go rozwiązać stąd. Ale to nie było możliwe. Gdy to się działo, myślałem, że to zły sen. Nigdy nie przypuszczałem, że coś takiego może mi się zdarzyć. Jechaliśmy świetnie. Nasz mechanik jest rozbity. Poświęcił 300 dni pracy, nie może zrozumieć jak mogło do tego dojść - mówił Terranova. Na filmie z konferencji zamieszczonej przez serwis internetowy dziennika Clarin widać, że Terranowa był zdenerwowany nawet rano.

    Dla Terranovy, kierowcy, któremu co roku kibicuje Argentyna, to kolejny nieudany Dakar. W pierwszych trzech startach (w 2005, 2007 i 2009 r.) nie dojechał do mety. W 2009 r. był w pierwszej dziesiątce, ale miał wypadek. Rok później skończył na dziewiątym miejscu jedyny rajd, w którym dojechał do mety. W zeszłym roku musiał się wycofać z powodu awarii.

    Andy Grider to doświadczony pilot, który jeździł już w Dakarze z Robby'm Gordonem. Ale był dla Terranovy zaledwie opcją awaryjną. Argentyńczyk przygotowywał się do startu z byłym pilotem Carlosa Sainza Lucasem Cruzem. Na kilka tygodni przed startem w niejasnych okolicznościach Hiszpan przesiadł się do hummera Nassera Al-Attiyaha, a Terranova poprosił o pomoc Amerykanina.

    sport.pl
    Odpowiedz z cytatem  
     

  2. #12 Odp: DAKAR 2012 (Rajdy Samochodowe) 
    Donator

    Awatar El-Polako
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    501
    Podziękował/a
    226 razy
    38 podziękowań za 28 postów
    Siła reputacji
    38
    Rajd Dakar 2012. Hołowczyc czwarty na 7 etapie, przetrwał Copiapo. Peterhansel ucieka



    Krzysztof Hołowczyc był czwarty na sobotnim, siódmym etapie Rajdu Dakar dookoła chilijskiego Copiapo. Stracił 14 min. 57 s. do zwycięzcy, Katarczyka Nassera Al-Attiyaha. Drugi był Amerykanin Robby Gordon, a trzeci Francuz Stephane Peterhansel - lider klasyfikacji generalnej, który powiększył przewagę nad drugim w całym rajdzie Polakiem do 11 min. 22 s.

    Kolarze przeżywają prawdziwe męki podczas Tour de France podjeżdżając pod Mont Ventoux. Alpejczyków przechodzą ciarki po plecach na samą myśl o zjeździe trasą Streif podczas Pucharu Świata w Kitzbuhel. W południowoamerykańskim Rajdzie Dakar etapem, który można uznać za największe wyzwanie dla kierowców i motocyklistów jest ten w okolicach Copiapo. Hołowczyc zna go dobrze. Dwa lata temu na wydmie na trasie z Copiapo do La Sereny złamał tylny most, zgubił wał napędowy. Rajd był dla niego skończony.

    Tym razem dojechał do mety najdłuższego jak do tej pory odcinka specjalnego (419 km), ale stracił sporo czasu do lidera rajdu Stephane'a Peterhansela. Pustynna pętla wokół chilijskiego miasta dużo bardziej sprzyjała Francuzowi. Na starcie rywal jadący tak jak Polak mini all4 racing miał nad nim ponad cztery minuty przewagi. Na mecie powiększył ją o ponad siedem.

    Peterhansel w tegorocznym Rajdzie Dakar nie popełnia błędów, jedzie szybko i rozważnie. Ale jest ktoś, kto szaleje na trasie bardziej niż Francuz. Nasser Al-Attiyah - zwycięzca sprzed roku - jest nie mniej szybki niż kierowcy mini, ale musi się zmagać z awariami swojego hummera. Już dwa razy tracił prowadzenie na etapie z powodu zawodnego sprzętu. Dlatego w klasyfikacji generalnej do lidera traci ponad 40 minut.

    W sobotę jednak kłopotów nie było. Hummery spisały się bez zarzutu. Katarczyk był najszybszy co było tym trudniejsze, że nie miał kontaktu z czołówką. Po pechowym poprzednim etapie w sobotę startował pół godziny po rozpoczynającym etap Hołowczycu [kierowcy startują co kilka minut w kolejności w jakiej ukończyli poprzedni etap - red.], a i tak w połowie trasy jechał już z najlepszym czasem. Drugi Gordon, też w hummerze, stracił do niego 7 min. 30 s. Peterhansel przyjechał na metę 23 sekundy za Amerykaninem.

    Wśród motocyklistów Marc Coma i Cyril Despres kontynuują wygrywanie etapów na przemian. W sobotę szybszy był Katalończyk, który odrobił do Francuza 2 min. 3 s, ale to wciąż Despres jest liderem klasyfikacji generalnej. Coma traci do niego 7 min. 48 s. Trzeci jest w niej Helder Rodrigues. Ale Portugalczyk traci do lidera aż 49 min. 39 s.

    19. był w sobotę Jacek Czachor (strata 24 min. 8 s), który jechał z kontuzjowanym nadgarstkiem na środkach przeciwbólowych. Ponad godzinę za zwycięzcą dojechał do mety Marek Dąbrowski. Polak jechał z kłopotami, na trasie się przewrócił. Czachor w klasyfikacji generalnej jest 17., Dąbrowski zajmuje miejsce pod koniec czwartej dziesiątki.

    sport.pl
    Odpowiedz z cytatem  
     

  3. #13 Odp: DAKAR 2012 (Rajdy Samochodowe) 
    Donator

    Awatar El-Polako
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    501
    Podziękował/a
    226 razy
    38 podziękowań za 28 postów
    Siła reputacji
    38
    Rajd Dakar 2012. Jak Hołowczyc zareaguje na środowe niepowodzenia?



    - Czuję się jak zbity pies... Nagle wszystko traci sens - powiedział po 10. etapie Rajdu Dakar Krzysztof Hołowczyc. Polski kierowca spadł na 13. miejsce w klasyfikacji generalnej wyścigu i w czwartek będzie nadrabiał straty do pierwszej dziesiątki.

    20:11
    Po neutralizacji Hołowczyc wystartował do kolejnej części OS-u jako siódmy, bo wcześniej dużą stratę zanotował Gordon. Amerykanin na razie traci ponad godzinę. Tymczasem na mniej więcej sto kilometrów przed metą OS-u, prowadzi Peterhansel, który ma mniej niż dwie minuty przewagi nad Romą i prawie siedem nad Ricardo Lealem dos Santosem.

    sport.pl
    Odpowiedz z cytatem  
     

  4. #14 Odp: DAKAR 2012 (Rajdy Samochodowe) 
    Donator

    Awatar El-Polako
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    501
    Podziękował/a
    226 razy
    38 podziękowań za 28 postów
    Siła reputacji
    38
    Rajd Dakar 2012. Hołowczyc jedzie aż miło



    Polski kierowca choć nie ma już szans na wygraną, to wciąż walczy o etapowe zwycięstwa. Na sto kilometrów przed metą piątkowego etapu, jest jednym z najszybszych kierowców na trasie.

    Polak startował do tego etapu jako szósty, ale na trasie już wyprzedził Leonida Novitsky'ego i Ricardo Leala dos Santosa. Jedzie szybciej niż czołówka rajdu. Nad liderem Stephane'm Peterhanselem i drugim w klasyfikacji generalnej Nanim Romą ma ponad cztery minuty przewagi. Lepsze od niego wyniki na punktach pomiarowych ma tylko Amerykanin Robby Gordon.

    On z kolei cierpi dziś tak, jak wczoraj cierpiał Hołowczyc. Startował z dalszego miejsca, bo wczoraj stracił ok. godzinę na trasie. Na razie jest jednak najszybszy.

    Trzeba jednak pamiętać, że Gordon został dwa dni temu zdyskwalifikowany. Jedzie w rajdzie, bo odwołał się, ale jeszcze tego odwołania nie rozpatrzono.

    sport.pl
    Odpowiedz z cytatem  
     

  5. #15 Odp: DAKAR 2012 (Rajdy Samochodowe) 
    Donator

    Awatar El-Polako
    Dołączył
    Aug 2011
    Posty
    501
    Podziękował/a
    226 razy
    38 podziękowań za 28 postów
    Siła reputacji
    38
    Rajd Dakar 2012. Marc Coma popełnił błąd



    Na trzynastym, przedostatnim etapie Rajdu Dakar z Nasca do Pisco (375 km z czego 275 km odcinka specjalnego) Hiszpan Marc Coma, lider wśród motocyklistów, pomylił trasę. Ten błąd prawdopodobnie kosztował go zwycięstwo w całym rajdzie.

    Przed startem sobotniego etapu Coma miał niewielką (1 min. 35 s.) przewagę nad rywalizującym z nim od startu w Mar del Plata Cyrilem Despresem. Wypracował ją bardzo szybką jazdą poprzedniego dnia, gdy zabrał Francuzowi prowadzenie w klasyfikacji. W sobotę jednak miał pecha. Sekundy i minuty tracił już od startu, ale dramat miał miejsce na 207. kilometrze odcinka specjalnego, gdzie zboczył na 2 kilometry z trasy. Ostatecznie na metę etapu dojechał ze stratą 13 min. 25 s. do zwycięzcy. Despres był drugi, 47 s. za Portugalczykiem Helderem Rodriguesem.

    To oznacza, że w klasyfikacji generalnej liderem znów jest Francuz, z przewagą 11 min. 3 s. Nad Hiszpanem. I tak pewnie zostanie do końca, bo niedzielny etap, kończący tegoroczny Rajd Dakar, ma charakter głównie pokazowy. Podobnie jak pierwszy etap zawiera w sobie krótki (29 km) odcinek specjalny, a służy głównie po to, bo kibice mogli obejrzeć wszystkich uczestników. Ścigania na nim będzie mało, a odrobienie ponad 11 minut wydaje się niemożliwe. Pozostali uczestnicy w walce o zwycięstwo w rajdzie się nie liczą. Trzeci w klasyfikacji generalnej Rodrigues traci ponad godzinę do Hiszpana.

    Wydaje się, że Coma przegrał rajd właśnie przez błędy nawigacyjne. To nie pierwszy, który popełnił w tym roku, gubił się też na wcześniejszych etapach. Despres jechał pewniej. Hiszpan po każdym mniej udanym etapie potrafił na kolejnym odrabiać straty do niego, ale tym razem nie będzie miał na to czasu.

    W dakarowej historii został więc zachowany porządek. Od 2005 r. wśród motocyklistów wygrywają wyłącznie Despres, lub Coma. W dodatku robią to na zmianę, w zeszłym roku triumfował Hiszpan, teraz więc przyszła kolej na Francuza. Zwykle zajmowali dwa pierwsze stopnie podium. Wyjątki to rok 2007, gdy Coma miał wypadek i 2010 gdy miał miał mnóstwo pechowych zdarzeń na trasie i skończył rajd na 15. miejscu (a i tak zebrał w nim 4 zwycięstwa na etapach).

    Ostatnim który wygrał przed nimi, był Hiszpan Joan "Nani" Roma. Potem jednak zamienił dwa motocyklowe koła na cztery samochodowe. Tegoroczny rajd skończy najprawdopodobniej na drugim miejscu.

    sport.pl
    Odpowiedz z cytatem  
     

Strona 2 z 2 PierwszyPierwszy 12
Informacje o wątku
Użytkownicy przeglądający ten wątek

Aktualnie 1 użytkownik(ów) przegląda ten wątek. (0 zarejestrowany(ch) oraz 1 gości)

Tagi dla tego wątku

Zobacz tagi

Bookmarks
Bookmarks
Uprawnienia umieszczania postów
  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •