Wypowiedzi po GP Europy następujących zespołów: Team Lotus, Toro Rosso, Sauber, McLaren, Mercedes, Williams, Force India, Red Bull, Ferrari, Lotus Renault GP, Virgin, HRT oraz dostawcy opon - Pirelli.
Team Lotus
Heikki Kovalainen (19 miejsce)
„Dla mnie to był dobry wyścig. Fajnie widzieć, że po GP Monako oraz Kanady, w których samochód nie spisywał się najlepiej, wreszcie chyba odzyskaliśmy formę. Dziś było dosyć gorąco, ale czułem się dobrze całe popołudnie - poczyniłem przygotowania fizyczne do tego typu upałów, więc naciskanie nawet w samej końcówce nie sprawiało mi trudu. Nie napotkałem żadnych kłopotów i zaraz po tym, jak zaczęliśmy realizować strategię trzech pit-stopów, mogłem trzymać dobre tempo po każdym wyjeździe od mechaników. Wiemy, jakie obszary auta musimy poprawić, by podjąć walkę z zespołami przed nami i to przyjdzie z czasem. Mamy długoterminowy plan i zdecydowanie jesteśmy na właściwym kursie".
Jarno Trulli (20 miejsce)
„Udane zawody dla mnie. Próbowaliśmy różnych strategii, by wykorzystać wszystkie możliwe okazje i pomimo że drugi zestaw opon w końcówce już się skończył, to na pewno jazda dostarczyła mi przyjemności. Ten tor zawsze postrzegaliśmy jako obiekt, na którym musimy dać z siebie wszystko, by wypaść jak najlepiej. Dla zespołu to dobra sytuacja, gdy dojechaliśmy do mety oboma bolidami, na dodatek wyraźnie przed samochodami, które z nami przegrały".
Toro Rosso
Jaime Alguersuari (8 miejsce)
„Jestem bardzo zadowolony z wyniku, zwłaszcza biorąc pod uwagę zakwalifikowanie się dopiero na 18. lokacie. Wypracowanie dobrych ustawień na wyścig wyraźnie się opłaciło. To były fantastyczne zawody, a ja chcę podziękować moim mechanikom za ciężką pracę włożoną w rozwiązanie problemów z bolidem na piątkowym treningu. Tak więc ten rezultat to nagroda i cieszę się, że mogłem ją dla nich wywalczyć. Chociaż nadal mam kłopoty z maksymalnym wykorzystaniem potencjału opon podczas kwalifikacji, to w wyścigu moim zdaniem już rozumiem je o wiele bardziej i to najlepsza droga do zdobycia punktów, bo przyznają je tylko w niedzielę! Mogliśmy utrzymywać stałe tempo całe popołudnie, co było kluczowe do osiągnięcia tego wyniku, na dodatek po raz pierwszy w sezonie miałem tego typu odczucia związane z samochodem i naprawdę się cieszę. Oprócz dobrej współpracy z ogumieniem, myślę, iż również poprawki przywiezione przez naszą stajnię tutaj miały wpływ, ponieważ spisywały się należycie, co po części wyjaśnia moje bardzo dobre tempo".
Sebastien Buemi (13 miejsce)
„Przede wszystkim gratulacje dla Jaime, który pojechał bardzo dobry wyścig zdobywając dla ekipy kilka cennych punktów. Miałem naprawdę udany start, wyprzedziłem kilku rywali i w początkowej fazie utrzymywałem mocne osiągi. Niemniej gdy tylko opony zaczęły się zużywać, czasy okrążeń spadły, przez co nie mogłem już nikogo zaatakować. Rozmawiając świeżo po zawodach nie wiem, dlaczego nie byłem wystarczająco szybki, jako że po pierwszym pit-stopie nie mogłem uzyskiwać wyników takich, jak mój zespołowy partner, więc trzeba będzie spojrzeć na dane. W związku z tym jestem nieco rozczarowany, lecz możemy zostawić dzisiejszy wyścig za sobą i przygotować się do kolejnej próby, która już za dwa tygodnie na Silverstone".
Sauber
Sergio Perez (11 miejsce)
„Na początku przeżywałem bardzo ciężkie chwile na twardszych oponach, ale również na tych bardziej miękkich brakowało mi przyczepności i w późniejszej fazie wyścigu straciłem wiele czasu przez niebieskie flagi. To nie było łatwe grand prix do powrotu, więc po prostu cieszę się samą możliwością jazdy. Dałem z siebie sto procent, lecz obawiam się, że dziś osiągnęliśmy maksimum i więcej się nie dało. Niemniej jednak zobaczymy, jak możemy poprawić się na przyszłość. Nie mam wątpliwości, iż na Silverstone będzie lepiej".
Kamui Kobayashi (16 miejsce)
„To były dla mnie bardzo trudne zawody. Cały czas borykałem się z problemami i nigdy nie miałem osiągów wystarczających do podjęcia walki. Ciężko było także zadbać o opony. Starałem się jak mogłem, ale zużywały się naprawdę szybko. Na dodatek wtedy, gdy chciałem mocniej nacisnąć, musiałem jechać w korku. Przed nami sporo pracy, bez wątpienia".
McLaren
Lewis Hamilton (4 miejsce)
„Słabo wystartowałem przegrywając z oboma Ferrari. Po tym wyścig był dla mnie długi - zespół poprosił mnie, bym zjechał na pit-stop możliwie najpóźniej i naciskałem przez cały czas, ale borykałem się z nadsterownością, Szczerze powiedziawszy również praca opon nie była najlepsza. Finisz jako czwarty to wciąż dobry wynik, a 12 punktów należy traktować jako przyzwoitą zdobycz po dwóch ostatnich grand prix, więc naprawdę nie mam powodów do narzekań. Bądź co bądź jeśli chodzi o samo tempo, to dzisiaj nie byliśmy tak szybcy, jak w poprzednich trzech zawodach. Chcę bardzo podziękować zespołowi za niesamowite pit-stopy dzisiaj - w tej kwestii naprawdę poczyniliśmy pozytywne kroki naprzód i to się ceni. Więc dzięki po raz kolejny chłopaki".
Jenson Button (6 miejsce)
„Miałem przyzwoity start, ale na drugim zakręcie stawka się ścisnęła, a ja pojechałem po zewnętrznej przegrywając z Nico (Rosbergiem). Nie dysponowałem wystarczającymi prędkościami na prostych, by łatwo go wyprzedzić, ale w drugim zakręcie zahamowałem naprawdę późno dopadając go, czego chyba się nie spodziewał. To była moja największa atrakcja tych zawodów. Potem prezentowałem niezłe tempo i naciskałem na miękkich oponach możliwie najdłużej. W połowie dystansu straciłem KERS, co zaszkodziło mi nie tylko podczas wychodzenia na proste, lecz także przy hamowaniach. Tak więc nie był to przyjemny wyścig, ale biorąc pod uwagę formę samochodu, finisz zaledwie osiem sekund za Ferrari jest miłą niespodzianką. Niemniej jednak przed Silverstone czeka nas trochę pracy".
Mercedes
Nico Rosberg (7 miejsce)
„Jestem zadowolony z siódmej lokaty, ponieważ właśnie tyle dziś dało się osiągnąć, dodatkowo wykorzystałem cały potencjał bolidu. Świetnie było wyprzedzić Jensona na starcie i obraliśmy właściwą strategię jadąc na trzy pit-stopy. Wprowadzenie DRS pozytywnie wpłynęło na zawody w Walencji, dzięki czemu zobaczyliśmy trochę niezłych manewrów. Teraz musimy cały czas przeć naprzód, by zmniejszyć stratę do najszybszych ekip w naszych dwóch domowych grand prix. Jestem pewny, że przed Silverstone cały zespół będzie pracował bardzo ciężko. Z niecierpliwością czekam, by ścigać się na oczach wielu ludzi z naszej stajni oraz ich rodzin".
Michael Schumacher (17 miejsce)
„Niezbyt satysfakcjonujące zawody dla mnie. Wszystko rozstrzygnęło się podczas 15. okrążenia, gdy w efekcie poślizgu uderzyłem w Pietrowa, tracąc punkty, które być może zdobyłbym. Nasze wyścigowe tempo powinno pozwolić mi finiszować mniej więcej na takiej pozycji, z jakiej ruszałem, ale po incydencie to już tylko spekulacje. Dosyć późno zauważyłem Pietrowa, choć byłem świadom, że się zbliża, więc próbowałem możliwie najbardziej opóźnić hamowanie wchodząc w zakręt razem z nim. Jednak gdy chciałem odpuścić, zblokowałem przednie koło wpakowując się na niego, dlatego to wyłącznie moja wina. Od tego momentu wyścig był dla mnie rozstrzygnięty, musiałem tylko dojechać do mety. Teraz patrzymy już na Silverstone - jedno z naszych domowych grand prix".
Williams
Rubens Barrichello (12 miejsce)
„Dzisiaj nie mieliśmy bolidu w całkowitym władaniu. Niemniej naprawdę dałem z siebie wszystko i jestem zadowolony z tego, co udało się wywalczyć. Zespół ciężko pracował, by wyposażyć auto w dużą ilość poprawek, więc przykro mi, że nie mogliśmy pojechać lepiej. Moim zdaniem powinniśmy się cieszyć przynajmniej z tego, że pokonaliśmy kilka szybszych aut".
Pastor Maldonado (18 miejsce)
„Wolno wystartowałem tracąc pozycje. Podczas pierwszego przejazdu nie mogłem doprowadzić do właściwej pracy opon ze średniej mieszanki, więc musiałem wcześnie wykonać pit-stop. Przez to zmieniliśmy strategię na trzy zjazdy. Biorąc pod uwagę naszą pozycję w stawce zbyt trudno było zrobić, by taka taktyka zadziałała i nie mogłem odrobić strat. Teraz udamy się na Silverstone, gdzie znów podejmę walkę, by zdobyć trochę punktów".
Force India
Adrian Sutil (9 miejsce)
„Finisz jako dziewiąty smakuje świetnie i cieszę się, że zdołaliśmy wyciągnąć maksimum z samochodu przez cały weekend. Zaliczyłem udany start; przeskoczyłem przed Heidfelda, następnie trzymałem się blisko Schumachera do pierwszego pit-stopu. Mocno naciskałem, ale nie znalazłem okazji, by wyprzedzić. W połowie dystansu miałem przed sobą wolny tor, utrzymywałem dobre tempo i jechałem na ósmej lokacie. Po ostatnim zjeździe do boksów wróciłem za Alguersuarim, który obrał strategię dwóch pit-stopów. Robiłem co mogłem by go pokonać, lecz DRS bardzo nie pomagał i musiałem dojechać jako dziewiąty. Dzisiaj samochód prowadził się bardzo dobrze i naprawdę cieszę się z wywalczonego rezultatu dla zespołu".
Paul di Resta (14 miejsce)
„Nie jestem pewien, czy dziś mieliśmy odpowiednią strategię. Podczas pierwszego przejazdu musiałem pokonać sporo okrążeń, opony się zużyły, a my nie zjechaliśmy na wymianę wystarczająco wcześnie. Odrobiliśmy to drugą wizyta u mechaników, kiedy przeskoczyłem przed Heidfelda i Barrichello, lecz znów straciłem to samo po ostatnim postoju. Gdy jedziesz na zużytym ogumieniu nie jest łatwo, ponieważ tracisz około 2,5 sekundy na jednym okrążeniu. Podczas zaciętej rywalizacji w środku stawki taka strata robi wyraźną różnicę. Nawet bez tych problemów dzisiaj byłoby ciężko zapunktować, bo wyprzedzanie okazało się trudniejsze niż myślałem, pomimo DRS. Tak więc to nie był najlepszy weekend, ale zostawię go za sobą, przygotowując się do moich domowych zawodów na Silverstone".
Red Bull
Sebastian Vettel (1 miejsce)
„Z zewnątrz być może nie było widać zbyt wielu wydarzeń podczas wyścigu, ale naprawdę cieszyłem się prowadzeniem auta na każdym okrążeniu. Oczywiście miałem presję z tyłu, zwłaszcza że strategie Marka oraz Fernando były trochę inne - czasami zjeżdżali do boksów wcześniej, a czasami później. Przed pierwszym pit-stopem miałem przewagę, ale po nim wyjechałem bardzo blisko rywali, więc musiałem naciskać mocno jednocześnie zważając na opony i myśląc, jaka będzie różnica między nami pod koniec przejazdu. Próbujesz przewidywać strategie, dlatego każde okrążenie rozgrywa się między tobą, a autem. Naprawdę lubię ten tor, w zeszłym roku zaliczyłem bardzo gładki weekend tutaj, a teraz to powtórzyłem. Fantastycznie, zespół wykonał fenomenalną robotę przygotowując bolid. Za każdym razem gdy tu przyjeżdżamy boimy się, że może być dla nas ciężko, bo obiekt nie ma iście szybkich zakrętów, ale udało się mieć bezbłędny weekend. Jestem oczywiście zadowolony z osiągniętego rezultatu".
Mark Webber (3 miejsce)
„Myślę, że dziś powinniśmy finiszować na drugiej lokacie. To był dobry pojedynek z Fernando, szczerze powiedziawszy według mnie zaliczyłem swój najlepszy wyścig w tym roku, do ostatniego pit-stopu. Było dosyć blisko między całą naszą trójką, naturalnie staraliśmy się jechać jak najszybciej, jednocześnie dbająco o opony. Byłem bardzo zadowolony z przebiegu wydarzeń do ostatniego pit-stopu, w zasadzie to ja popełniłem błąd. Martwiłem się malejącą przewagą nad Fernando i nie wiedziałem tak naprawdę, jak spisze się średnia opona na okrążeniu wyjazdowym, niemniej takie podjąłem ryzyko. Przegrałem z Fernando, który zaliczył dobre zawody. W końcówce mieliśmy problem ze skrzynią biegów, dlatego postanowiliśmy już odpuścić, ale przewaga nad McLarenem była ogromna, więc mogliśmy spokojnie dojechać do mety zważając na przekładnię".
Ferrari
Fernando Alonso (2 miejsce)
„Byłem zdeterminowany, by wywalczyć podium. Teraz w mojej kolekcji pucharów brakuje tylko tych przyznawanych podczas GP Abu Zabi oraz oczywiście Indii. Liczę na skompletowanie zbioru do końca roku! Ponowne posmakowanie szampana było naprawdę przyjemne, zwłaszcza przed tłumem ukochanych kibiców w Walencji - niesamowitym mieście, gdzie panuje wielka pasja do wyścigów. Ten wynik ma dla mnie duże znaczenie. Gdy prowadzisz ciężko zobaczyć trybuny, lecz czułem, że jest wielka radość, gdy wyprzedziłem Webbera. To pozytywny rezultat dla całego zespołu, ponieważ potwierdza to, że pracując podążamy we właściwym kierunku. Dzisiaj pierwsze sto metrów nie było takie wspaniałe, ale wiedziałem, iż start z brudnej strony toru będzie mnie coś kosztował: wtedy na szczęście zauważyłem wolną przestrzeń po zewnętrznej, dzięki czemu wjeżdżając w nią poprawiłem swoją pozycję z kwalifikacji o jedno miejsce. Natychmiastowe poradzenie sobie z McLarenami było ważne, jako że dzisiaj byli od nas wolniejsi, dlatego skoncentrowaliśmy się na Webberze i wykonaliśmy zadanie. Gdy już miałem pewność, że jest za mną próbowaliśmy zacząć myśleć o Vettelu: w Formule 1 nigdy nie wiesz, co może się stać. Strategia okazała się trafna i jazda głównie na miękkiej mieszance była dobrym posunięciem. Red Bulle są znacznie lepsze, ale tak samo znaczące było trzymanie się blisko nich oraz sprawienie, by nie ustrzelili dubletu. Musimy dalej tak postępować, wyścig po wyścigu. Wiemy, że na Silverstone będzie bardzo ciężko, ponieważ tamten tor wyjątkowo pasuje ich bolidowi".
Felipe Massa (5 miejsce)
„To były dobre zawody, spędzone na bezustannej walce z rywalami. Próbowałem wyciągnąć ile się dało z miękkich opon, ponieważ wiedzieliśmy, że na średniej mieszance nasze tempo nie jest najlepsze. Szkoda problemu podczas drugiego pit-stopu, gdy straciłem 4-5 sekund, które kosztowały mnie utratę szansy na walkę z Hamiltonem o czwartą pozycję. Moim zdaniem biorąc pod uwagę poziom osiągów, dzisiaj powinniśmy dojechać przed oboma McLarenami i to udało się tylko w połowie. Zaliczyłem bardzo dobry start, wyprzedzając Hamiltona oraz Fernando. Wtedy próbowałem także zaatakować Webbera, ale zamknął mi drzwi i prawie się dotknęliśmy, dlatego Fernando mógł mnie minąć odzyskując stracone miejsce po zewnętrznej. Miałem kilka kłopotów z drugim kompletem opon, ale ostatni, który na początku był już nawet bardziej zużyty, okazał się o wiele lepszy. Ostatecznie nawet średnia mieszanka nie była taka zła i mogłem osiągać na niej konkurencyjne czasy. Teraz przystępujemy do weekendu na Silverstone. Zobaczymy, czy zdołamy potwierdzić postęp, który był widoczny w ostatnich trzech grand prix. Ważne będzie również to, jakie ogumienie przywiezie Pirelli: jeśli wybiorą kombinację mieszanek średnia/twarda, to zdecydowanie utrudni nam to życie".
Lotus Renault GP
Nick Heidfeld (10 miejsce)
„Dzisiaj kosztowały nas trochę nasze starty. Straciłem pozycję na rzecz Adriana (Sutila) i musiałem walczyć, by nie stracić jeszcze więcej. Finiszowałem mniej więcej tam, gdzie jechałem przez większość wyścigu (za Sutilem). Raz zdołałem go wyprzedzić, ale wtedy on skontrował za pomocą DRS i niestety już nie mogłem atakować bardziej, by wyjść przed niego. To jednak wciąż punkt zdobyty dla zespołu, choć nie spodziewałem się dojechać za jednym Force India i jednym Toro Rosso. Ogólnie w ten weekend mocno naciskaliśmy, lecz na tym torze po prostu nie dało się wydobyć z bolidu takiego tempa, jakie chcielibyśmy widzieć. Pozostajemy optymistami, choćby dlatego, że Silverstone jest obiektem z dużą ilością szybkich zakrętów, a nasz samochód spisuje się dobrze w takich warunkach. Dodatkowo zobaczymy, jak zmiana przepisów wpłynie na nasz bolid, ale moim zdaniem to podziała dobrze na całą ekipę".
Witalij Pietrow (15 miejsce)
„Oczywiście jestem rozczarowany dzisiejszymi zawodami. Byłem bardzo zaskoczony dużym zużyciem opon w naszym przypadku. Niektórzy mogli pojechać na dwa pit-stopy, podczas gdy my potrzebowaliśmy trzech. Wiemy, iż tempo naszego bolidu nie było tutaj fantastyczne i grand prix mocno podkreśliło fakt, że przed nami praca do wykonania, ponieważ powinniśmy z łatwością finiszować w pierwszej dziesiątce. Podczas incydentu z Schumacherem nie przebiłem opony. Wydawał się bardzo szybko opuszczać aleję serwisową i chyba nie mógł zatrzymać samochodu wchodząc w pierwszy zakręt. Na szczęście zobaczyłem go w lusterku, ale i tak doszło do pewnego kontaktu. Teraz musimy usiąść i dokładnie przeanalizować w jakich obszarach oraz dlaczego tracimy tempo, by zaliczyć lepszy wyścig na Silverstone".
Virgin
Timo Glock (21 miejsce)
„Myślę, że to był dosyć pozytywny weekend dla nas. Wszystko poszło gładko i nie miałem poważnych problemów w przeciągu trzech dni. Podczas samego wyścigu pojechałem bardzo dobrze pierwsze okrążenie wyprzedzając oba Lotusy i Toro Rosso, choć ten ostatni od razu udanie skontrował. Gdy tylko pozwolono na korzystanie z DRS, nie mogłem utrzymać za plecami Jarno oraz Heikkiego, więc po prostu jechałem swój wyścig. Cieszyłem się możliwością utrzymywania dobrego tempa, aczkolwiek w końcówce mieliśmy mały kłopot z pobieraniem paliwa, dlatego musiałem je oszczędzać. Niemniej ogólnie jestem bardzo zadowolony z weekendu i dodatkowo pozostałem rekordzistą okrążenia tutaj (w wyścigu - przyp. red.). Trochę szkoda, że masz udane zawody, a mimo to kończysz je na 21. lokacie czyli tej, z której ruszałeś, ale jeśli nikt nie ma problemów technicznych bądź przygód na pierwszym kółku, wówczas tylko tyle da się ugrać".
Jerome d'Ambrosio (22 miejsce)
„Naturalnie jestem o wiele bardziej zadowolony z dzisiejszych zawodów, niż wczorajszych kwalifikacji. Pomimo że straciłem nieco czasu na pierwszym przejeździe przytrzymany przez Liuzziego, zaliczyłem dobry drugi przejazd i to wszystko jest dla mnie wielkim doświadczeniem. Teraz muszę poprawić swoje sobotnie osiągi, lecz ogólnie cieszę się z tego weekendu oraz ukończenia kolejnego grand prix".
HRT
Vitantonio Liuzzi (23 miejsce)
„To był dla nas naprawdę ciężki wyścig, ponieważ borykaliśmy się z tylnymi oponami. Już w piątek wiedzieliśmy, że będzie trudno, jako że przegrzewał się tył i to zużywało ogumienie jeszcze bardziej, dlatego musieliśmy obrać strategię trzech pit-stopów i niestety nie zdołaliśmy sprostać Virginom. Walczyliśmy z nimi podczas dwóch pierwszych przejazdów, lecz potem nie mogliśmy ich powstrzymać, bo zjechaliśmy do boksów o jeden raz więcej. Musimy ostro walczyć, by utrzymać tempo naszych rywali, musimy się poprawiać pracując dzień i noc. Szkoda, ponieważ rywalizowaliśmy przed rodzimą publicznością, byli dla nas fantastyczni, lecz musimy przeć naprzód przez resztę sezonu. Ten weekend był naprawdę ciężki, ale zarazem piękny, bo Walencja to wspaniałe miasto, które powitało nas niezmiernie miło. Mieliśmy piękny tydzień, szkoda, ponieważ chcieliśmy wypaść lepiej, lecz teraz walczymy o przyszłość".
Narain Karthikeyan (24 miejsce)
„Jak się spodziewaliśmy, samochód był trudny w prowadzeniu z powodu upału; tylne opony bardzo się zużywały i dodatkowo mieliśmy te same problemy z hamulcami, jakie nękały nas przez cały weekend. Na początku próbowałem trzymać się całej stawki, z Liuzzim i d'Ambrosio, ale po siedmiu okrążeniach zblokowałem przód, a potem jechałem już samotnie. Ukończyłem wyścig, ale nie ma wielu pozytywów, jakie mógłbym z niego wynieść. Oczywiście nasze osiągi nie były najlepsze, lecz lokalni kibice przeciwnie. Liczyliśmy na więcej tutaj".
Pirelli
Paul Hembery, szef sportowy
„To nie był tak klasyczny wyścig jak na przykład w Kanadzie, Monako czy Chinach. Kolejny raz obserwowaliśmy ciekawą mieszankę strategii, chociaż było jasne, że najlepiej jest jechać na trzy pit stopy. W takich warunkach najszybsze samochody mogły w pełni wykorzystać swój potencjał na miękkich oponach PZero <<żółtych>>. Teraz nadchodzi Silverstone i wracamy na <<stały>>, szybki tor wyścigowy, który powinien zapewnić nam wiele akcji w czołówce stawki".