Menedżer Witalija Pietrowa Oksana Kosaczenko poinformowała dziś, że kierowca rozmawiał z kierownictwem zespołu i przeprosił za wywiad telewizyjny, w którym skrytykował postawę ekipy w tym sezonie.

W rozmowie z rosyjskimi dziennikarzami Pietrow nie owijał w bawełnę i otwarcie zarzucił zespołowi nieefektywność prac rozwojowych oraz błędne decyzje dotyczące strategii wyścigowych, które miały go kosztować wiele punktów. Na koniec Witalij dorzucił jeszcze, że chociaż ma kontrakt, nie może być pewny przyszłości z Renault.

Dziś menedżer kierowcy starała się bagatelizować zachowanie Pietrowa. – To był bardzo emocjonalny wywiad – broniła Pietrowa. – To był wyjątek i Witalij przeprosił zespół. To się już nigdy nie powtórzy. Jest nam bardzo przykro. Witalij rozmawiał już o tym z kierownictwem zespołu.