To będzie najdroższy model w historii firmy.
Choć szef Lamborghini Stephan Winkelmann powiedział, że daje modelowi Sesto Elemento tylko 50% szans na produkcję, nieoficjalnie wiadomo, że prace nad samochodem są już bardzo zaawansowane. "Autocar" podaje, że zbudowanych zostanie około 20 egzemplarzy tego samochodu, a każdy z nich będzie kosztował 2 mln euro (8 mln zł).
Lamborghini Sesto Elemento będzie napędzane silnikiem V10 o pojemności 5,2 l pochodzącym z modelu Gallardo. Poddana modyfikacjom, jednostka V10 osiągnie moc 570 KM, co w połączeniu z niewielką masą pojazdu (auto ma ważyć niecałą tonę) zapewni niesamowite osiągi. Rozpędzenie auta do pierwszej setki zajmie 2,5 s, a
prędkość maksymalna będzie wynosić ponad 300 km/h.
Sprzedaż ekskluzywnego modelu Lamborghini rozpocznie się jesienią. Mimo zaporowej ceny zapewne większość egzemplarzy znajdzie swoich właścicieli, zanim jeszcze trafi do salonów. Tak było w wypadku Reventona, którego w liczbie 20 sztuk (każdy za 1 mln euro) sprzedano w zaledwie 7 dni.