mam dobre życie nic mi nie brakuje
miłośc stabilność i ciepło na codzień otrzymuje
buduje to we mnie silne uczucie
którego nie kupisz w żadnej walucie
nie zawsze warto latać po chmurach
próbować wdrapywać się po stromych murach
może i dałoby to dodatkowy dreszczyk emocji
tak jakby dostać coś fajnego w promocji
lecz czy warto tak wciąż polować na gołębie na dachu
szukać bez przerwy nowego zapachu
czuć ciągle niedosyt i niezadowolenie
to zgubna droga na której czeka wypalenie
wiem że życie to odwieczna walka z czasem
zmęczeniem, niedospaniem i ciągłym hałasem
problemami które codzień nosze w swojej głowie
lecz aby zachować na dłużej psyhiczne zdrowie
staram się na to patrzeć z innej strony
nie jeden powie mi że jestem szalony
lecz jestem zdrowy, jestem młody, mam na codzień siłe
mam żonę, mam córcię to bardzo miłe
mam dom, mam prace, mam swoje miejsce na świecie
może jestem staroświecki tak mi powiecie
wiem że nie takie życie jest teraz na topie w internecie
lecz czy najlepsze dla mnie jest to co poszukują wszyscy z tłumu
nie chce biec jak te stado owiec przed siebie bez rozumu
jeśli wiem czego chce i co mi niezbędne
nie dam się wciągnąć w te koło błędne
nie będe mierzył w narzucane mi cele
bo czy do szcęścia potrzeba ich mieć aż tak wiele?
mieć co jeśc, mieć co pić, mieć gdzie spać
mieć z kim rozmawiać, z kim się śmiać, kogo kochać
mieć rodzinę która docenia te same wartości
by w przyszłości nie spedzać samotnie starości
chwytać dni aby tak pusto nie mijały
aby codzienne zajęcia radość sprawiały
bo gdy przyjdzie już czas i wybije moja godzina
móc powiedzieć że najważniejsza była zawsze moja rodzina...