FIA miała zmodyfikować przepisy dotyczące korzystania z dmuchanych dyfuzorów jeszcze przed GP Hiszpanii. Zespoły się wybroniły i pod Barceloną będą obowiązywać dotychczasowe regulacje.
Władzom chodziło o uniemożliwienie przepływu spalin przez dyfuzor wtedy, kiedy kierowca nie korzysta z przepustnicy. Rozwiązanie takie stosuje podobno z powodzeniem niemal każdy zespół w stawce, a osiągnięto je dzięki zmianom w trybach pracy silnika. Błyskawiczna reakcja ze strony FIA miała przynieść pierwsze efekty jeszcze przed najbliższym wyścigiem. Powołując się na prawdopodobieństwo wystąpienia „nieprzewidzianych i niezamierzonych następstw”, zespoły wywalczyły sobie zachowanie obecnego kształtu przepisów przynajmniej na rundę w Hiszpanii.
Kwestia ograniczenia skuteczności dyfuzorów zostanie podniesiona na najbliższym spotkaniu Technicznej Grupy Roboczej FIA. Można przypuszczać, że zmiany w przepisach pojawią się, gdy zaistnieje pewność, iż ich wejście w życie nie poskutkuje dla zespołów nadmiernymi komplikacjami w dostosowaniu aut.