Silnik: 2,0 diesel
Moc: 163 KM
Moment obrotowy: 380 Nm
Przyspieszenie od 0 do 100km/h: 8 s.
Śr. spalanie w mieście: podczas ostatnich mrozów 7,5
Śr. spalanie na trasie: 4,5 l/100 km
Pojemność bagażnika: 460 litrów
Cena: od 147 100 zł
Najważniejsi konkurenci: Mercedes C BlueEfficiency, Volkswagen Passat Bluemotion,
Za nami już 4 tygodnie testu długodystansowego.
Kolejny test długodystansowy dobiegł końca. Dwa miesiące i kilka tysięcy kilometrów minęły szybko, ale pozwoliły mi dobrze poznać najekonomiczniejsze BMW. Moim zdaniem ma ono kilka wad, ale pod wieloma względami jest samochodem, który zasługuje na szczególną uwagę.
Największą wadą tego modelu okazał się brak automatycznej skrzyni biegów. Skrzynia manualna poprawia znacznie ekonomię jazdy (na szczęście nadal większość ludzi jest mądrzejsza od komputerów), jednak auta klasy premium kupowane są głównie przez osoby spędzające w samochodzie bardzo dużo czasu, a bez wątpienia automat ten czas uprzyjemnia - szczególnie jeśli jeździmy po mieście.
Problematyczny był dla mnie również prześwit. BMW 320d EDE jest naprawdę niskie, co sprawia, że musimy uważać nie tylko na większe dziury, lecz także na zwykłe krawężniki, które nie zawsze mieszczą się pod zderzakiem.
Niektórzy mogą też narzekać na cenę. Za 141 tys. zł nie dostajemy praktycznie żadnego wyposażenia, a za każdy dodatek trzeba słono zapłacić. To prawda, jednak trzeba pamiętać, że mamy do czynienia po pierwsze z klasą premium, która rządzi się swoimi własnymi prawami, a po drugie seria 3 ma tylny napęd, co dodatkowo podnosi koszty produkcji. Warto też zauważyć, że w przeciwieństwie do innych producentów, BMW za ekonomiczną serię Efficient Dynamics Edition nie życzy sobie więcej, mimo że auto konstrukcyjnie jest bardziej zaawansowane od standardowej serii 3 z tym samym silnikiem.
Najważniejsze jest jednak pytanie: czy faktycznie warto kupić to BMW? Z całym przekonaniem odpowiem, że tak. Firmie udała się bowiem najtrudniejsza sztuka w wypadku samochodów "eko". BMW zrobiło bowiem samochód nie tylko ekonomiczny i ekologiczny, ale także dający sporą frajdę z jazdy. A to jest naprawdę bezcenne. Nietrudno bowiem zbudować samochód, który mało pali i nie trudno zrobić paliwożerną zabawkę, która świetnie jeździ. Jednak połączenie światów ekonomi i sportu wychodzi dobrze naprawdę nielicznym (wiem, co mówię, bo jako miłośnik nowych technologii jeździłem praktycznie wszystkimi samochodami "eko" dostępnymi na rynku). W wypadku BMW 320d EDE nigdy nie czujemy, że coś straciliśmy. Gdy jeździmy spokojnie, możemy liczyć na wyjątkowo niskie spalanie, a gdy postanawiamy jechać ostro, dostajemy rewelacyjne prowadzenie i przyjemność z jazdy.
Bez wątpienia więc wybierając serię 3 Efficient Dynamics Edition zyskujemy. I to jest chyba dla najlepsza rekomendacja dla tego auta.