Gra przeniesie nas do XVIII w., w okres rewolucji amerykańskiej i skupi się przede wszystkim na Nowym Jorku oraz Bostonie, gdzie spotkamy Benjamina Franklina, Jerzego Waszyngtona czy Charlesa Lee. Głównym bohaterem, kolejnym z przodków Desmonda, będzie Connor, zwany przez tubylców Ratohnhake:ton. To wychowany przez plemię Mohawk mężczyzna, którego ojciec to Brytyjczyk.
Na początku Assassin's Creed III pokierujemy młodym Connorem, który zobaczy, jak jego wioska jest palona, a pobratymcy zabijani, poprzysięgając tym samym rozprawienie się z najeźdźcami. Produkcja korzysta z rozbudowanego silnika graficznego znanego z poprzednich części, a skok jakościowy jest zdaniem autorów tak znaczny, że spokojnie można go uznać za wersję 2.0. Przełoży się to m.in. na lepsze dopracowanie twarzy czy większą ilość żołnierzy w scenach bitew.
Zmianie ulegnie system walki, teraz bardziej nastawiony na ofensywę. Connor jest animowany od nowa, co uczyni jego styl odmiennym od Altaira czy Ezio. Tymczasem wątek Desmonda będzie kontynuowany od miejsca, gdzie rozstaliśmy się z nim w Revelations, wyjaśniając sprawę miejsca do którego udali się „współcześni” bohaterowie serii. Same tereny oddzielające Nowy Jork i Boston mają być w sumie 1,5 raza większe od obszarów z Brotherhood. Nie będą to puste miejsca, ale okolice zapełnione zadaniami (1/3 całej puli questów w grze).
Connor będzie zdolny do polowania na zwierzęta (z czasem dołączy nawet do koła łowieckiego), możliwe stanie się też wspinanie na drzewa i atakowanie wprost z nich. Sam świat gry zmieniać się będzie równolegle do toczących się wydarzeń, ale i pór roku, sprawiając, że uprzednio zapełniona dolina może zamienić się w opuszczony, zaśmiecony obóz. W grze znajdzie się więcej elementów platformowych, zmieni się też nieco interfejs, wszystko za sprawą Animusa 3.0.
Znany z poprzednich odsłon serii Shaun Hastings napiszę nową bazę danych, nie szczędząc przy tym komentarzy odnośnie brytyjskiej strony rewolucji. Autorzy na razie milczą o trybie multiplayer, natomiast do gry powróci element pełnej synchronizacji, choć w formie przebudowanej w stosunku np. do pierwszego Assassin's Creed. Będzie to przypominać gry RPG, z możliwością zdobycia dodatkowego „doświadczenia” (w tym wypadku inne nagrody) za bardziej pełne wykonanie misji. Powrócą też możliwi do werbowania asasyni, natomiast inaczej prezentować się będą różne frakcje w świecie gry i interakcja z nimi.
Główny bohater otrzyma opcję szybkiej podróży, eksploracja świata będzie też dużo bardziej swobodna ze względu na zmodyfikowany system złej sławy. Zniknie wprowadzona w poprzedniej odsłonie mini gra w stylu tower defense, natomiast rozbudowa ekwipunku Connora będzie bardziej realistyczna i uzasadniona. System swobodnego biegania doczeka się szlifów, pozwalając chociażby skoczyć przez okno na drzewo i następnie na dach. Tomahwak i nóż będą zawsze obecne w walce, pozwalając wykonywać kontry, podczas gdy gra sama ustali co jest naszym celem (znika zatrzymywanie uwagi na jednym oponencie). Gra ma najdłuższy okres produkcyjny od czasu pierwszej części serii, poświęcono na nią także znacznie więcej środków.
Źródło: wp.pl youtube.com
Ostatnio edytowane przez sarzala ; 06-03-12 o 11:14
Jeden użytkownik podziękował użytkownikowi Kozak za ten post: