-
Biathlon
Sikora: Przygotowania do sezonu są... nudne
http://bi.gazeta.pl/im/6/7578/z75789...asz-Sikora.jpg
Najlepszy polski biathlonista Tomasz Sikora (AZS AWF Katowice) na krótko wrócił do kraju po trzytygodniowym zgrupowaniu we włoskim Val Senales. - Czeka mnie bardzo ważny sezon. Chcę, aby był dobry i równy - powiedział wicemistrz olimpijski, którzy zdradził także że każdy okres przygotowawczy jest bardzo trudny, a zarazem... nudny.
W poprzednim sezonie Sikora borykał się z problemami zdrowotnymi. - Teraz wszystko jest w porządku. Poza tygodniowym przeziębieniem nic mi nie dolegało. Mam nadzieję, że te problemy to już przeszłość - dodał zdobywca srebrnego medalu w biegu ze startu wspólnego igrzysk w Turynie.
W Włoszech wraz z kolegami ćwiczył pod okiem trenera Nikołaja Panitkina. - Pogoda była super. Trenowaliśmy na śniegu na wysokości 3 tysięcy metrów. Głównie chodziło o to, by się "wybiegać" - wyjaśnił.
Ostatni etap przygotowań do sezonu rozpocznie się 7 listopada. - Jedziemy do Szwecji i tam zostaniemy do pierwszych zawodów Pucharu Świata (30 listopada - 4 grudnia, Oestersund). Do Bożego Narodzenia będę poza domem, ale nie mogę się już doczekać rywalizacji. Okres przygotowawczy jest trudny i... nudny. Chyba nikt go nie lubi - ocenił Sikora, który ma w dorobku także tytuł mistrza (1995 r.) i wicemistrza świata (2004) w biegu na 20 km.
Przyznał, że "imprezą sezonu" będą mistrzostwa świata w niemieckim Ruhpolding (1-11 marca 2012), ale zaznaczył, że będzie chciał wypaść jak najlepiej w każdych zawodach PŚ.
Zawodnik katowickiego AZS AWF rozpocznie sezon z 20 parami nart. - Są biathloniści używający nawet stu par. Ja mam 20, a potem, w miarę startów ta liczba się zmniejszy, bowiem będę wybierał te najbardziej mi pasujące - wyjaśnił.
Oceniając swoją formę Sikora uważa, że na półtora miesiąca przed inauguracją rywalizacji w PŚ jest przygotowany dobrze. - Patrzę w przyszłość z optymizmem - zakończył.
info: sport.pl
-
Odp: Biathlon
PŚ w biathlonie. Berger pierwsza, Pałka 14.
http://bi.gazeta.pl/im/4/3939/z39393...tyna-Palka.jpg
Norweżka Tora Berger wygrała w szwedzkim Oestersund bieg na 10 km na dochodzenie biathlonowego Pucharu Świata. Najlepsza z Polek Krystyna Pałka (AZS AWF Katowice) zajęła 14. miejsce.
Berger wyprzedziła Finkę Kaisę Maekaeraeinen i Niemkę Magdalenę Neuner. W komplecie zajęły podium też w sobotnim sprincie na 7,5 km, w którym Neuner o zaledwie dwie dziesiąte sekundy pokonała Berger.
Tym razem Niemka, zdobywczyni dwóch złotych medali olimpijskich w Vancouver, fatalnie strzelała, miała aż cztery niecelne próby, co oznaczało 600 metrów dodatkowego biegu. Pomyłek, ale pojedynczych, nie ustrzegły się też Berger i Maekaeraeinen.
Pałka powtórzyła osiągnięcie ze sprintu, zaś znakomicie spisała się Agnieszka Cyl, która przesunęła się z 55. pozycji na... 19. Oprócz niej, rund karnych nie pokonywała tylko Francuzka Laure Bosc. Cyl na trasie uzyskała czas porównywalny z najlepszymi, co dobrze prognozuje przed kolejnymi startami w PŚ.
Lokatę poprawiła też Monika Hojnisz (31.; poprzednio 41.), zaś słabiej wypadły Weronika Nowakowska-Ziemniak (40.; 34.) i Magdalena Gwizdoń (48.; 38.).
W klasyfikacji generalnej Pucharu Świata prowadzi Neuner 156 pkt, przed Maekaeraeinen 145 i Berger 126. Pałka jest 14., a Cyl 27.
sport.pl
-
Odp: Biathlon
PŚ w biathlonie. Triumf Włochów, Polacy na 19. miejscu
http://bi.gazeta.pl/im/4/10834/z1083...joerndalen.jpg
Włosi wygrali w niemieckim Oberhofie rywalizację sztafet (4x7,5 km) biathlonowego Pucharu Świata. Drugie miejsce zajęli Rosjanie, a trzecie Szwedzi. Reprezentacja Polski, która na ostatniej zmianie została zdublowana, zajęła 19. pozycję.
Biało-czerwoni, niemal od startu tracący dystans do czołówki, wystąpili w składzie: Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora, Adam Kwak i Łukasz Szczurek. Po trzech zmianach Polacy nie mieli na koncie karnej rundy, ale startujący jako ostatni Szczurek zaliczył aż trzy dodatkowe okrążenia.
Walka o pierwsze miejsce trwała niemal do końca. Po ostatnim strzelaniu świetnie spisujący się w tym elemencie Włosi mieli minimalną przewagę nad Rosjanami. Ostatecznie reprezentant Italii Lukas Hofer wyprzedził na mecie Aleksieja Wołkowa o 6,1 s. Trzeci na finiszu Szwedzi stracili do triumfatorów 32,7 s.
Niespodzianką jest dopiero czwarta lokata Niemców, startujących przed swoimi licznymi kibicami. Czwartkowe zmagania obserwowało w Oberhofie aż 19 tysięcy widzów.
Inna biathlonowa potęga - Norwegia - zajęła piątą pozycję, ale w jej składzie zabrakło kilku czołowych zawodników. Na starcie nie stanęli m.in. Tarjei Boe i Ole Einar Bjoerndalen.
Wyniki (4x7,5 km):
1. Włochy 1:30.49,1 (0 karnych rund + 5 doładowań) (Christian de Lorenzi, Markus Windisch, Dominik Windisch, Lukas Hofer)
2. Rosja strata 6,1 (2+13) (Anton Szipulin, Jewgienij Garaniczew, Jewgenij Ustiugow, Aleksiej Wołkow)
3. Szwecja 32,7 (0+6) (Tobias Arwidson, Bjoern Ferry, Fredrik Lindstroem, Carl Johan Bergmann)
4. Niemcy 1.03,1 (1+14) 5. Norwegia 2.38,0 (3+13) 6. Austria 2.39,4 (2+15) ...
19. Polska czas anulowany (3+16; drużyna została zdublowana) (Krzysztof Pływaczyk, Tomasz Sikora, Adam Kwak, Łukasz Szczurek)
sport.pl
-
Odp: Biathlon
PŚ w biathlonie. Zwycięstwo Makowiejewa, Polacy daleko
http://bi.gazeta.pl/im/6/7586/z75865...strzelnicy.jpg
Rosjanin Andriej Makowiejew wygrał bieg na 20 km biathlonowego Pucharu Świata, który odbył się w czeskiej miejscowości Nove Mesto. Polacy zajęli odległe miejsca - Tomasz Sikora był dopiero 67.
29-letni Makowiejew odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo w zawodach PŚ. Swój sukces zawdzięcza przede wszystkim bezbłędnemu strzelaniu, co w tej konkurencji jest niezwykle istotne. W biegu na 20 km zawodnicy nie biegają bowiem karnych rund, a pudło na strzelnicy oznacza dodatkową minutę.
W stawce 99 zawodników (tylu ukończyło czwartkowe zawody) Rosjanin był jedynym, który nie pomylił się ani razu na strzelnicy. Makowiejew wyprzedził lidera PŚ Norwega Emila Hegle Svendsena o 59,7 s oraz Szweda Bjoerna Ferry o 1.14,8.
Dzięki zwycięstwu Rosjanin awansował na szóste miejsce w klasyfikacji generalnej PŚ (299 pkt), zmniejszając stratę do Svendsena do 83 punktów.
Tomasz Sikora - mistrz świata na tym dystansie z 1995 i wicemistrz z 2004 roku - zajął 67. miejsce. Po trzech wizytach na strzelnicy polski zawodnik miał tylko dwa pudła, ale za czwartym razem pomylił się dwukrotnie. Ostatecznie stracił do zwycięzcy 7.14,6.
Drugi z Polaków, Łukasz Szczurek (również cztery niecelne strzały), był 77. ze stratą 8.22,5. Krzysztof Pływaczyk nie stanął w czwartek na starcie.
sport.pl