Jak w temacie.
Ostatnio rozmawiałem ze znajomym i opowiadał mi o pewnym filmie, lecz zapomniał jego tytułu.
Opisał mi go w skrócie:
Pewna para kupiła dom. Dom należał do jakiś szwabów, czy hitlerowców i miał pełno ukrytych pokoi z weneckimi lustrami, o których nie wiedzieli.
Żona po pewnym czasie znalazła te pokoje. Weszła do tego korytarza pełnego ukrytych pokoi, zamknęła się i upuściła klucz, tak, że nie mogła się do niego dostać.
Mąż po pewnym czasie stwierdził, że żona odeszła od niego i przygruchał sobie jakąś panienkę, a tamta to wszystko cały czas widziała przez lustra weneckie.

to tak krótko, obrazowo. Komuś coś świta?