Producenci filmu "Hurt Locker", który wyciekł do sieci pół roku przed swoją oficjalną premierą, pozwali już niemal 25 tysięcy użytkowników sieci BitTorrent.

Równo rok temu, kiedy po raz pierwszy informowaliśmy was o tej sprawie, licznik pozwanych wskazywał "ledwie" 5 tysięcy użytkowników sieci BitTorrent. Teraz, za pobranie filmu "Hurt Locker" z sieci jeszcze przed jego oficjalną premierą, pozwanych jest już 24 tysiące 583 osoby. Wytwórnia Voltage Pictures z pozwanymi chce zawierać ugody, mając nadzieję na odzyskanie "swoich" kilku milionów dolarów, które piraci ich pozbawili, ściągając film z Sieci, zamiast iść do kina lub kupić na DVD tudzież Blu-rayu.

Przypomnijmy, że "Hurt Locker" - dość kontrowersyjny film o wojnie w Iraku - zdobył aż sześć Oscarów, w tym za najlepszy film 2010 roku. Pomimo tego, twórcy filmu zarobili na nim zaledwie nieco ponad 17 milionów dolarów. Dla porównania, czwarta część "Piratów z Karaibów" zarobiła 384 miliony dolarów w zaledwie kilka dni.


Od każdego z pozwanych, Voltage Pictures żąda odszkodowania w wysokości 2 tysięcy dolarów. Nawet, jeśli tylko 10 tysięcy osób ze wszystkich pozwanych zdecydowałoby się pójść na ugodę, dałoby to wytwórni 20 milionów dolarów zysku, czyli więcej niż zarobił film.

Polscy "piraci" na razie mogą spać spokojnie - wytwórnia pozywa wyłącznie mieszkańców Stanów Zjednoczonych.